środa, 23 lipca 2014

Myszka Miki

Sportowy styl jest na fali popularności już od kilku sezonów, jednakże nie traci swoich fanów, którzy wciąż go pożądają. Gdzie się nie rozejrzę, wszędzie widzę luźne t-shirty, na których widnieją nadruki z wielkimi numerami, dresowe szorty, topy, dresy z obniżonym krokiem, jak i te klasyczne, ze ściągaczami na dole. Coraz częściej pojawiają się również sportowe sukienki i kombinezony. Na sklepowych półkach aż roi się od wielobarwnych modeli trampek i adidasów. Wszystkiego od koloru do wyboru! Inspiracje z sali gimnastycznej w błyskawicznym tempie opanowały światowe wybiegi i umysły najpopularniejszych projektantów, ale to dobrze, ponieważ ludzie najczęściej stawiają na wygodę. Też czasami lubię zamienić piękne, niewygodne szpilki na zwykłe trampki, w których czuję się komfortowo, dlatego dzisiejsza stylizacja będzie w stylu miejskiego luzu. Spodnie firmy Bajmi to zdecydowanie mój strzał w dziesiątkę. Uwielbiam nosić oryginalne rzeczy, a te dresy przecież do zwykłych nie należą. Nie dość, że są mega dopasowane i mają obniżony krok, to posiadają ciekawy motyw Myszki Miki. Nadruk na koszulce jest zaś nieco odważniejszym wydaniem tej gwiazdki Disneya, dzięki czemu stylizacja nie jest przesłodzona. Dodatkowym podkreśleniem i nadaniem charakteru całej stylizacji jest biżuteria od firmy Granashop.


spodnie- Bajmi
biżuteria- Granashop
t-shirt- Allegro

Napisała: Nicola

czwartek, 10 lipca 2014

Miłość do Nike Free Waffle 5.0

Cześć kochani! Dziś przychodzę do was z dosyć nietypowym postem, ponieważ będę pisała o butach, a dokładniej o Nike Free Waffle 5.0. Jak do tej pory, ćwiczyłam w zwykłych trampkach, których koszt był naprawdę nie wielki, zresztą tak samo jak ich jakość, ale wtedy niczego lepszego nie potrzebowałam. Dopiero od pewnego czasu sport stał się dla mnie czymś ważniejszym. Zaczęłam aktywniej spędzać czas, dlatego zwykłe buty sportowe uniemożliwiały mi codzienne bieganie. Strasznie szybko się niszczyły, dzięki czemu trening stawał się uciążliwy, a chęci do dalszych ćwiczeń tylko malały. Pomyślałam sobie wtedy, że odpowiednie obuwie to podstawa. Przez dłuższy czas oglądałam się za jakimiś ciekawymi modelami. Szukałam czegoś w dobrej jakości i rozsądnej cenie. Ostatecznie postawiłam na sprawdzoną firmę- Nike. Swoje wymarzone buciki znalazłam na stronie Hoodboyz. Szczerze.. nie żałuję wyboru, ponieważ są to najwygodniejsze buty jakiekolwiek posiadałam! Niezwykle lekkie i giętkie, zapewniające swobodne bieganie, wykonane z materiałów syntetycznych- w obuwiu zastosowano specjalną siateczkę, która zapewnia maksymalną przepuszczalność powietrza. Oczywiście ich kolor to sprawa drugorzędna. Osobiście zdecydowałam się na model w różowo-czarnych barwach. Jakoś najbardziej przypadł mi do gustu. Bacznie obserwujcie bloga, ponieważ już niedługo opublikujemy stylizację właśnie z Nike Free Waffle 5.0.




Napisała: Nicola